Rolnicze protesty, czyli - Achtung Tusk!

Włodarz Warszawy, Rafał Trzaskowski, nie zezwolił rolnikom na wjazd do stolicy ciągnikami. Wszystkie drogi dojazdowe do miasta obstawił policją. Premier Tusk nie raczył wyjść do rolników ze swojej kancelarii i z nimi porozmawiać. Pod siedzibą Hołowni, na Wiejskiej, rolników “przywitała“ policja... gazem i pałkami. Byłem tam i pytałem ludzi, czy z Tuskiem da się w ogóle rozmawiać?
Back to Top