Zawody konne o mistrzostwo wojska - Białystok 1937

Fragment kroniki PAT z lipca 1937 r. Najważniejszymi wojskowymi zawodami sportowymi w broniach jezdnych w dwudziestoleciu międzywojennym, a obowiązkowymi w kawalerii i artylerii konnej, były coroczne Mistrzostwa Wojska Polskiego. Inicjatorem wprowadzenia tej konkurencji na stale byt por. Tadeusz Daszewski, znany jeździec sprzed l wojny światowej, oficer 3 Pułku Ułanów, który w początkach lat dwudziestych zajmował stanowisko kierownika sportu konnego w Ministerstwie Spraw Wojskowych. On to po raz pierwszy zorganizował championat pułkowy podczas Cross Country we własnym majątku Nowa Wieś pod Warszawą w roku 1922. Zawody zostały przyjęte z uznaniem zarówno przez nielicznych jeszcze wówczas uczestników, jak i obserwatorów. Zaakceptowanie tej konkurencji przez ówczesnego szefa Departamentu Kawalerii MSWojsk. gen. Śląskiego, wprowadziło ją już od następnego roku na stałe, jako obowiązującą dla całej jazdy. Mistrzostwa te, nazywane raz Armii, raz Wojska, raz Wojska Polskiego, były rozgrywane dwustopniowo. Wyłonione w pułkach ekipy najlepszych jeźdźców startowały w zawodach eliminacyjnych. Zwycięskie ekipy i najlepsi jeźdźcy indywidualni z pozostałych pułków, kwalifikowali się do rozgrywek mistrzowskich. Przepisy rozgrywania zawodów zmieniały się wielokrotnie. Stale coś uzupełniano i poprawiano. W efekcie stały się one sprawdzianem wyszkolenia oficerów (gdyż tylko oni mieli prawo startu w tych zawodach) i jednocześnie formą próby dzielności koni wojskowych. Zawody te stanowiły formę przeniesienia na płaszczyznę wojskową wszechstronnego konkursu konia wierzchowego, wzbogaconego o próby strzelania z pistoletu i władania białą bronią. W skład całej konkurencji wchodziły: ujeżdżenie na czworoboku (początkowo całym zespołem na komendę, potem indywidualnie na stoczonym służbowym siodle oficerskim, w końcu na siodle sportowym), następnego dnia przebieg terenowy składający się z “dróg i ścieżek“, stiple chase i crossu. Tę próbę odbywano na stoczonym rzędzie służbowym o wymaganej wadze, w ubiorze polowym i z bronią. Sprawdzian władania bronią początkowo wchodził w skład tej próby, później był rozgrywany osobno. Ostatniego dnia zawodów odbywał się konkurs skoków dla koni, które przeszły pomyślnie przegląd weterynaryjny. Tę próbę jechano na siodłach sportowych, a więc i bez broni. Wyłaniano zwycięzców indywidualnych i zespołowych, zarówno poszczególnych prób, jak i w klasyfikacji ogólnej. Najlepsi otrzymywali tytuły mistrza i dwóch wicemistrzów armii. Finały mistrzostw były zawsze wielkim świętem broni konnych. Zjazd był zawsze duży, bo startowało ponad 50 zawodników. W roku 1934 rekordowa liczba - 86. Przez pierwszych sześć lat zawody rozgrywano w Warszawie. Potem co roku inna brygada kawalerii była organizatorem tej ogólnopolskiej imprezy, wybierając na ten cel miasto na swoim terenie. I tak: - w roku 1929 Mistrzostwa odbyły się w Poznaniu, - w 1930 w Warszawie, - 1931 r. w Wilnie, - 1932 r. w Krakowie, - 1933 r. w Baranowiczach, - 1934 r. w Hrubieszowie, - 1935 r. w Suwałkach, - 1936 r. w Łucku, - 1937 r. w Białymstoku, - 1938 r. we Lwowie, - 1939 r. w Bydgoszczy. Wielką rzadkością w tego typu zawodach był udział w nich oficera w stopniu generała brygady, a był nim w roku 1935 gen. Władysław Anders, który zajął na koniu “Saki“ 23 miejsce na 63 zawodników kończących Mistrzostwa w Suwałkach. W zawodach w Białymstoku w roku 1937, 15 pułk ułanów wywalcza tytuł I wicemistrza, a rtm. J. Brodzki zdobywa tytuł indywidualnego mistrza armii na koniu “Wiking IV“. Wybuchła II wojna światowa. Mistrzostwa Konne Wojska Polskiego przeszły do historii. Już nikt nigdy nie odbierze 15 Pułkowi Ułanów Poznańskich wywalczonego żmudną, codzienną pracą czołowego miejsca w tym corocznym sprawdzianie kawaleryjskiego wyszkolenia oficerów. Z tych siedemnastu, którym pułk zawdzięczał ten sukces, ośmiu nie przeżyło wojny - dwóch poległo w kampanii wrześniowej, jeden we Włoszech, pięciu zostało zamordowanych w Katyniu i Charkowie. Ostatnich dwóch doczekało dziś sędziwego wieku. Wszyscy mieli prawo do dumy z dobrze spełnionego obowiązku w służbie (jedenastu odznaczono najwyższym polskim odznaczeniem bojowym - Orderem Virtuti Militari) i z wyników jeździeckich. Za:
Back to Top