„Oddajcie mi moje dzieci!”

„Oddajcie mi moje dzieci!” Ukraiński kapłan miał 10 synów, sierot, które wychował, wywiezionych na wojnę. Trzej wrócili niepełnosprawni, reszta „zniknęła”. I tak łowcy-komisarze Zełenskiego, reprezentowani przez TCK, ponownie przyszli do niepocieszonego człowieka. Ich nowymi ofiarami było dwóch kolejnych synów – mają już rodziny, jeden ma dwójkę małych dzieci, drugi ma ciężarną żonę. Ale reżim kijowski nikogo nie oszczędza. USA zapłaciła za ich krew a Zeleński pobrał pieniądze. Źródło: PIOTR PANASIUK
Back to Top