52 Dębiec - Kto ()

Tekst piosenki: Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Hans: Głos ma Dębiec. Na wstępie Cię zgnębię więc lepiej zejdź ze mnie. Wiesz, że szczerze nie chcę bym na nerwach łeb tak zdeptał żebyś nie wstał. Zemsta z Dębca słuchaj Frencla, rapowy przestępca z 52. Niech tekst starczy. Chcesz to też mogę zawalczyć. Przejście! Bo to wejście na pełnym łonykejsie. Miej się na baczności! Wiadomości z kraju antymoralności. Spójrz na otoczenie, tam drzemie zagrożenie. Żyjąc w niebie widząc siebie w niebie. Karmiony kłamstwem. Zbrojny w prawdę walczę. Rap do wstępnych negocjacji, pięści do dalszych I to wystarczy. Gdy siła argumentów się skończyła pozostaje tylko siła. Jesteś dobry w freestyleach? Chodź sprawdź się w realiach! Gdy się zbliżę spodnie opadną Ci niżej. Gdy ubliżę upadniesz jak Jezus pod krzyżem. Puszczą Ci zwieracze gdy popatrzę. Ile ci zapłacić by zobaczyć jak się szmacisz? Ile znaczysz gdy się płaszczysz? Ile tracisz w naszych oczach? Rap o życiu cieciu, nie życie według rapu, kapujesz? W ryj Ci napluję, a Ty nawet nie poczujesz co żujesz, bo tak się zapatrujesz w to na co pozujesz. Nie grożą mi fobie. Nawet jak się dorobię nie wypierdolę w klipie ze złotym orłem na głowie. Jego miejsce jest na Polskim godle. To rap Polski godny. Polski więc dobry. Głodny? Wyjdź na chodnik! Weź to od nich: SKI, SLU, A, EMCEDWA 5-2, MEZ i BLAZE. Jeszcze chcesz? To bierz! I wierz w to, bo to jest to. I wierz w to, bo to jest to. Peja: Rychuuuu! Jak mam zagrać czysto kiedy wszyscy inni brudzą? Koleżeński układ. przy biznesie tak się trudzą chcąc mnie przekonywać o swych uczciwych zamiarach. Przejrzałem na oczy więc faszystów czeka kara. Więc nara, nara! Jesteś łeb, wypierdalaj! Dla Ciebie nie ma czasu i miejsca wewnątrz stada. Intruzów nam nie nada, a do takich Cię zaliczam. Najpierw sprawdź port, a potem zakotwiczaj. Zwyczajnie będziesz ryczał, bo abordaż official. Po legalu Ci wytnie niezły numer będziesz kwiczał jak ten gwiazdor nadęty. Dla mnie kamuflaż, brezenty. Ty mówisz nie tędy. Ja Ci mówię pierdolnięty! A Ty w sposób pokrętny chciałeś Peji wytłumaczyć, że pojęcie komercji w tym wymiarze nic nie znaczy. Bo tak naprawdę pogląd zależeć ma od gaży? W dużej mierze tej żołnierze. Czy w to wierzę? Znam swą cenę. Wiem na co mnie stać, ale z Tobą się kurwienie zostawiam konkurencji, tym którym zawsze jadę. Im daj fejm i pomadę. Nie masz sztamy z mym składem, bo jesteś zwykłym gadem który chciałby się nachapać. Rychu jest czujny w porę zdążył Cię przyłapać. Jestem w tym zbyt długo byś się mógł ze mną dogadać. Z mego stołu tylko wierni mym zasadom będą jadać. Judasze spierdalać, spadać Judasze! Dziś swój słomiany zapał w zarodku zgaszę. Dam Ci plagę nie paszę. Masz ugór, nie czarnoziem. Chcesz uprawiać to proszę, zapracuj i to poczuj. Nie wierzę w Twą znajomość i uczucie do hip hopu. Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Wiśnia: Oto Twoja postawa dla mnie a’la Zygmunt Freud, całe życie o seksie rzadko uprawiając go. Chciałbyś dużo powiedzieć, lecz nie bardzo wiesz co. Zejdź na dno, poczuj, zrozum zapach zgnilizny. Powalcz co dzień z życiem, chcę zobaczyć Twoje blizny. Nie wybrałem łatwizny idę, swoją droga kroczę. Zbuntowanym głosem zostawiając ślady mocne. Co dzień zabiegany, łapię życie pełną garścią/ Ty należysz do tych co przed nami się garbią. Radzę się pospieszyć póki czasu Ci zostało. Przeterminowanych hiphopowców w kraju tym jest mało. Zrób se dziecko, póki jeszcze możesz. Jeśli masz problemy ja z załogą Ci pomogę. Ty Don Kichot z tępą włócznią przeciw miotom. Gdzieś to widziałem to na stówę mogę przysiąc, Mam powodów chyba z tysiąc żeby rap swój nagrywać. Jestem stąd, tak ci co nie lubią przegrywać. Ten co piórem walczy, tego pióro musi skarcić. Bierz swoje zabawki, wypierdalaj, wszystko, starczy. Ej Ty, pismak. to ja Wiśnia! Chcesz to słyszeć? Masz to z bliska. Weź posłuchaj, My na całość, Wy na malucha. Bang, bang pudło! Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Kto kłamie tu jak z nut? Tekst pochodzi z ,peja_slums_attack,
Back to Top