Narasta KONFLIKT POLSKI i UKRAINY na granicy

🦈 Z kodem Globalista do 6 miesięcy Surfshark VPN gratis 🦈 📦 NASZ SKLEP: 🧭 Geopolityka IG: 🌍 DISCORD: ------------------------------------------------------------------------ Współpraca i inne partnerstwo: astsocialline@ 🎯 Krótki opis: 6 listopada 2023 rok to wtedy rozpoczął się protest polskich przewoźników na granicy z Ukrainą, który w trakcie publikacji tego materiału trwa już 23 dni. Protestujący domagają się . przywrócenia zezwoleń na jazdę po unijnych drogach dla ukraińskich przewoźników, którzy od 28 czerwca 2022 roku mogą wjeżdżać do UE bez zezwolenia. ⏱ Co i kiedy w trakcie filmu: 0:00 Protest polskich przewoźników na granicy 3:09 Sponsor odcinka - Surfshark VPN 4:09 Dlaczego rolnicy i przewoźnicy protestują? 6:36 Co o tym sądzą ukraińscy kierowcy? 8:39 Co to może oznaczać dla polskiej i ukraińskiej gospodarki? 12:11 Zagraniczne media o aktualnej sytuacji 14:26 Co nas dalej czeka? 📖 Rozszerzony opis: To co dzieje się na granicy Polski i Ukrainy to faktycznie patowa sytuacja i na ten moment nic nie zapowiada tego, żeby mogło dojść do jakiegoś porozumienia. 23 listopada zostało zablokowane kolejne przejście graniczne, tym razem w Medyce. W tym przypadku do akcji włączyli się rolnicy z inicjatywy „Oszukana Wieś”. Podobnie jak w przypadku strajku przewoźników, ustawili na drodze ciągniki i zapowiedzieli, że będą przepuszczać po dwie ciężarówki na godzinę. Rolnicy domagają się głównie dopłat do skupu kukurydzy, której cena z uwagi na niekontrolowany import z Ukrainy znacznie spadła. O ile dokładnie? (dynamiczny wykres) W ciągu roku z 1450 złotych na 720 złotych. Do tego dochodzi utrzymanie w przyszłym roku wysokości podatku rolniczego na dotychczasowym poziomie oraz kontynuowanie kredytów płynnościowych, właśnie z tego powodu właściciele rolni postanowili się zbuntować i powstrzymać dalsze zalewanie rynku ukraińskimi produktami. Protestujący postulują . za wprowadzeniem zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego, zawieszeniem licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzeniem ich kontroli. Mimo tego Ukraina zarzuca, że na granicy z Polską, z powodu protestu przewoźników, blokowane są transporty z pomocą humanitarną i cysterny z paliwem. Polskie władze zaprzeczają, podobnie jak sami protestujący. - Pomoc humanitarna jedzie cały czas. Przynajmniej tak zapewniał media w tym między innymi interię Artur Izdebski z Komitetu Obrony Przewoźników i Pracodawców Transportu. Aczkolwiek zwykli kierowcy muszą czekać niemal 16 dni w kolejce na odprawę tylko na przejściu granicznym w Dorohusku. Korek ma już blisko 30 kilometrów długości, stoi w nim około 1200 pojazdów. Szacunkowy czas oczekiwania - według wyliczeń służb granicznych - wynosi już 400 godzin. #polska #ukraina #granica
Back to Top