Zarąbali matkę, dzieckiem rzucili o framugę... Rzeź Wołyńska - Wiesław Tokarczuk. Świadkowie Epoki

Nagranie zrealizowane przez INSTYTUT PILECKIEGO w ramach projektu ŚWIADKOWIE EPOKI. Witamy na kanale Świadkowie Epoki. Jeśli uważasz materiał za WARTOŚCIOWY prosimy o “ŁAPKĘ W GÓRĘ“. Zapraszamy też do oglądania innych nagrań z kanału “Świadkowie Epoki“. Prosimy o SUBSKRYPCJĘ, pozwoli nam to rozwinąć kanał i dzielić się coraz ciekawszymi historiami. Zachęcamy też do podzielenia się swoją opinią w KOMENTARZACH. A może znasz kogoś, kto mógłby opowiedzieć nam swoją historię? Pisz do nas na adres: swiadkowieepoki@ Nasz dzisiejszy bohater: Wiesław Tokarczuk (ur. 1958), emerytowany leśniczy, potomek Polaków ocalonych z Rzezi Wołyńskiej przez sprawiedliwych Ukraińców, odznaczonych za to przez Instytut Pileckiego medalem Virtus et Fraternitas. Tuż przed atakiem banderowców na wieś Marcelówka jego wuj Władysław Zaremba został ostrzeżony przez ukraińskiego sąsiada Tolko Giergiela o planowanym mordzie na Polakach. Zarembowie dzięki temu zdążyli uciec do Włodzimierza Wołyńskiego, gdzie jednak było bardzo dużo uchodźców i panował głód. Babcia Wiesława Tokarczuka, Rozalia Zaremba, chciała wrócić do swojego domu i przywieźć żywność do miasta, ale tym razem przed zasadzką banderowców ostrzegła ją żona Tolko Giergiela. Tym samym Giergielowie w sumie dwa razy ocalili życie rodzinie Zarębów. Potem Władysław Zaremba przyłączył się do polskiej samoobrony, która starała się walczyć z bandami ukraińskich nacjonalistów. Codziennie do Włodzimierza Wołyńskiego przywożono furmanki ze zwłokami Polaków pomordowanych w okrutny sposób. Wiesław Tokarczuk przypomina też historię Polaków z Mohylna, z których większość została zamordowana przez ukraińskich sąsiadów. Znalazł się jednak także kolejny sprawiedliwy Ukrainiec, który uratował od rzezi swoich znajomych. Po przejściu tych ziem pod okupację sowiecką rzezie ustały, ponieważ Rosjanie ich zabraniali. Copyright by Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego.
Back to Top