sanah “Hymn“ (J. Słowacki)

Muzyka: sanah Słowa: Juliusz Słowacki Produkcja, miks, mastering: Arkadiusz Creative&Art Director, Edit: Michał Pańszczyk (@michauyuki) DOP: Adam Słaboń Post: Jędrzej Guzik Asystent kamery: Gaweł Józefczuk Fotosy: Monika Sadłos Kostiumy: Kasia Sokołowska Charakteryzacja: Aleksandra Lewandowska Produkcja: Tomek Strzelczyk, Monika Trzeciak Asystent planu: Dima Plotnikov Publishing: MGS Management: @ Project manager: @ Koncerty: @ P C: 2022 Magic Records Chcesz wiedzieć więcej? Zapisz się do newslettera sanah: Hymn (J. Słowacki) Smutno mi, Boże! - Dla mnie na zachodzie Rozlałeś tęczę blasków promienistą; Przede mną gasisz w lazurowéj wodzie Gwiazdę ognistą... Choć mi tak niebo Ty złocisz i morze, Smutno mi, Boże! Jak puste kłosy, z podniesioną głową Stoję rozkoszy próżen i dosytu... Dla obcych ludzi mam twarz jednakową, Ciszę błękitu. Ale przed Tobą głąb serca otworzę, Smutno mi, Boże! Jako na matki odejście się żali Mała dziecina, tak ja płaczu bliski, Patrząc na słońce, co mi rzuca z fali Ostatnie błyski... Choć wiem, że jutro błyśnie nowe zorze, Smutno mi, Boże! Dzisiaj, na wielkim morzu obłąkany, Sto mil od brzegu i sto mil przed brzegiem, Widziałem lotne w powietrzu bociany Długim szeregiem. Żem je znał kiedyś na polskim ugorze, Smutno mi, Boże! Żem często dumał nad mogiłą ludzi, Żem prawie nie znał rodzinnego domu, Żem był jak pielgrzym, co się w drodze trudzi Przy blaskach gromu, Że nie wiem, gdzie się w mogiłę położę, Smutno mi, Boże! Ty będziesz widział moje białe kości W straż nie oddane kolumnowym czołom; Alem jest jako człowiek, co zazdrości Mogił popiołom... Więc, że nieznane gotujesz mi łoże, Smutno mi, Boże! Kazano w kraju niewinnej dziecinie Modlić się za mnie co dzień... A ja przecie Wiem, że mój okręt nie do kraju płynie, Płynąc po świecie... Więc, że modlitwa dziecka nic nie może, Smutno mi, Boże! Na tęczę blasków, którą tak ogromnie Anieli Twoi w niebie rozpostarli, Nowi gdzieś ludzie w sto lat będą po mnie Patrzący - marli. Nim się przed moją nicością ukorzę, Smutno mi, Boże!
Back to Top