“Piosenka o kwiatach“ Marek Roman Zakrzewski

Na chuj mi kurwa Twoje kwiaty Na chuj mi kurwa Twoje łzy Na chuj mi kurwa te dramaty Na chuj mi kurwa jesteś Ty =ref. Więc nie wylewaj łez Proszę Cię najgoręcej Spierdalaj jak najpredzej Kochana ma (bis) Na chuj mi kurwa Twoje spazmy Na chuj mi kurwa krzyk i ból Na chuj udajesz znów orgazmy Ja czule pytam Cię: na chuj? =ref. Na chuj mi kurwa sms-y Na chuj komórka ciągle drga Przestań pierdolić wciąż frazesy Na chuj ta pojebana gra =ref. A gdy ucichną gorzkie słowa Miłość wypełni serce me Nie będzie kwiatów nikt żałował Bo ja naprawdę kocham Cię =ref.
Back to Top