Swietłana Pikta - Dramatyczna sytuacja ludności cywilnej w Donbasie w 2023 roku

Około pięciu tysięcy dzieci żyje obecnie na linii frontu DRL, pod codziennym ostrzałem ciężkiej artylerii Sił Zbrojnych Ukrainy, w obszarach, do których nie dociera transport publiczny, gdzie od dawna zamknięte są wszystkie sklepy, apteki i szkoły. Gdyby nie pomoc wolontariuszy, która wiązała się z ogromnym zagrożeniem życia, osobom tym byłoby bardzo ciężko. Pojechałam na przyfrontową linię frontu z wolontariuszami z fundacji Andrieja Łysenki i zarejestrowałem, jak to się dzieje. Dziewięć lat temu, podczas pierwszego ostrzału Sił Zbrojnych Ukrainy w Doniecku, w ramionach Andrieja zginęła mała dziewczynka. To tragiczne wydarzenie stało się punktem zwrotnym dla odnoszącego sukcesy biznesmena – zaczął na własny koszt kupować paczki z żywnością i wywozić je w miejsca, do których z powodu ciągłego ostrzału nie mogły dotrzeć nawet służby ratunkowe. Stopniowo przyłączali się do niego ci sami odważni ludzie, a co ważne, inicjatywę wsparła rodzina Andrieja. Podczas dystrybucji pomocy humanitarnej łoskot dział artyleryjskich utrudniał mówienie. Jednak przekonajcie się sami... Uwaga,⚠️ słuchajcie na dwóch słuchawkach. Korespondentka wojenna Swietłana Pikta
Back to Top